- Nie jest to pierwszy raz, kiedy pan Lesław G. postanowił wsiąść po pijanemu za kierownicę. Trójka pokrzywdzonych miała finalnie ciężkie obrażenia ciała: dwie osoby zmarły, a czwarta osoba doznała średnich obrażeń ciała – mówił sędzia, uzasadniając wyrok dla kierowcy, który pijany wjechał pod pociąg. G. posiedzi w więzieniu 10 lat i nigdy już nie usiądzie za kierownicą.