W poniedziałek 10 lutego na drogach powiatu pszczyńskiego doszło do kilku zdarzeń z udziałem nietrzeźwych kierowców. Najpoważniejsze miało miejsce w Miedźnej, gdzie pijany w sztok 39-latek doprowadził do wypadku.
Jak poinformowała nas mł. asp. Jadwiga Śmietana, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pszczynie, 10 lutego ok. godz. 16.30 mundurowi otrzymali zgłoszenie od kobiety, która podejrzewała, iż 39-letni kierowca opla astry prowadzi po alkoholu.
Okazało się, iż mężczyzna (mieszkaniec gminy Miedźna) najpierw spowodował kolizję z hyundaiem w Ćwiklicach. Kierowca astry nie zatrzymał się po zdarzeniu. – Kiedy nasi policjanci ustalali przebieg tej kolizji, dotarła do nich informacja, iż 39-latek doprowadził do wypadku w Miedźnej – mówi mł. asp. Jadwiga Śmietana.
Kierowca opla astry zjechał na przeciwległy pas ruchu i doprowadził do zderzenia ze skodą, prowadzoną przez 37-letniego mieszkańca Ćwiklic. 37-latek z obrażeniami ciała trafił do szpitala.
Badanie alkomatem wykazało, iż 39-letni kierowca opla astry miał w wydychanym powietrzu ponad trzy promile alkoholu. – Kontakt z nim był mocno ograniczony – mówi rzecznik KPP Pszczyna.



To niejedyne incydenty z pijanymi kierowcami w powiecie pszczyńskim w dniu 10 lutego. O godz. 13.00 dyżurny pszczyńskiej komendy otrzymał zgłoszenie o podejrzeniu prowadzenia bmw pod wpływem alkoholu. Kierowca poruszał się zygzakiem, gwałtownie hamował i zwalniał, stwarzając zagrożenie na drodze. W Piasku, gdy samochód zatrzymał się pod sklepem, świadek dokonał obywatelskiego zatrzymania mężczyzny. 27-letni mieszkaniec powiatu pszczyńskiego miał 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Ponadto, na terenie powiatu pszczyńskiego interweniowali policjanci Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Bielsku-Białej, którzy zatrzymali 46-letniego kierowcę opla. Mężczyzna miał ponad promil alkoholu w organizmie.
(J)