Pijany pędził i uderzył w dzieci. 12-latek nie żyje. Przerażające ustalenia prokuratury

warszawawpigulce.pl 3 godzin temu

Prokuratura Okręgowa w Warszawie ujawniła wstrząsające szczegóły dotyczące tragicznego wypadku w Borzęcinie Dużym, w którym zginął 12-letni Tymek. Według najnowszych ustaleń, kierowca BMW, Sebastian H., ponosi pełną odpowiedzialność za spowodowanie tej tragedii.

Fot. Warszawa w Pigułce

Do wypadku doszło 5 lipca 2024 roku na ul. Kosmowskiej. Rozpędzone BMW wjechało w grupę nastolatków, zabijając na miejscu 12-letniego Tymka i raniąc jego kolegę. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, Piotr Skiba, poinformował o wynikach intensywnego śledztwa prowadzonego przez ostatnie miesiące.

Badania toksykologiczne wykazały, iż Sebastian H. był w stanie znacznej nietrzeźwości – stężenie alkoholu we krwi wynosiło od 1,76 do 1,58 promila. Biegły z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych ustalił, iż pojazd poruszał się z prędkością około 100 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h. Potwierdzono również, iż kierowca nie posiadał uprawnień do prowadzenia pojazdów.

Prokuratura podkreśla, iż do tragedii doszło wyłącznie z winy Sebastiana H. Kierowca nie tylko był nietrzeźwy i nie posiadał prawa jazdy, ale także wykonywał nieprawidłowy manewr wyprzedzania, nie zachowując szczególnej ostrożności. Śledczy oczekują jeszcze na opinię psychiatryczną podejrzanego. W trakcie dodatkowego przesłuchania Sebastian H. przyznał się do zarzucanego mu czynu.

Sąd Okręgowy w Warszawie przedłużył tymczasowe aresztowanie podejrzanego do 2 grudnia, dając prokuraturze czas na sfinalizowanie postępowania i skierowanie aktu oskarżenia. Prokurator Skiba wyraził nadzieję, iż do tego czasu uda się zakończyć postępowanie i skierować akt oskarżenia.

Ta tragedia wstrząsnęła lokalną społecznością i ponownie zwróciła uwagę na problem nietrzeźwych kierowców na polskich drogach. Rodzina i przyjaciele 12-letniego Tymka wciąż opłakują jego stratę, a sprawa ta stała się bolesnym przypomnieniem o konsekwencjach nieodpowiedzialnego zachowania za kierownicą.

Prokuratura zapowiada, iż dołoży wszelkich starań, aby sprawca poniósł pełne konsekwencje swoich czynów. Jednocześnie, przypadek ten stał się impulsem do dyskusji na temat zaostrzenia kar dla pijanych kierowców i skuteczniejszych metod prewencji. Społeczeństwo domaga się bardziej restrykcyjnych przepisów i surowszych kar dla osób, które decydują się na jazdę pod wpływem alkoholu.

Sprawa Sebastiana H. będzie z pewnością uważnie śledzona przez opinię publiczną, a jej rozstrzygnięcie może mieć znaczący wpływ na przyszłe podejście do podobnych przypadków w polskim systemie prawnym.

Idź do oryginalnego materiału