Nietrzeźwy 37-latek przewoził swoje 8-letnie dziecko quadem i uderzył w słup energetyczny. Okazało się, iż kierowca miał ponad promil alkoholu. Mężczyzna śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego został przetransportowany do szpitala. Dziecko trafiło tam karetką.
W niedzielę 4 maja ok. godz. 18.00 na ul. Teligi w Studzionce (sołectwo gminy Pszczyna) ka doszło do groźnego wypadku. Jak poinformowała nas mł. asp. Jadwiga Śmietana, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pszczynie, 37-letni mężczyzna postanowił przewieźć quadem swojego 8-letniego syna. W pewnym momencie ojciec utracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup energetyczny. Kierowca i pasażer nie założyli kasków ochronnych.
Badanie alkomatem wykazało, iż mężczyzna miał ponad promil alkoholu w organizmie.
Jak powiedziała nam mł. asp. Jadwiga Śmietana, 37-latek z poważnymi obrażeniami, ale nie zagrażającymi życiu, został przetransportowany do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Naziemną karetką do szpitala trafiło również dziecko. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Jak poinformowali pracujący na miejscu strażacy z OSP Studzionka, skutkiem uderzenia quada w słup było wyłączenie zasilania energetycznego w część sołectwa Studzionka.
Pszczyńscy policjanci prowadzą wyjaśniają szczegółowy przebieg wypadku. 37-latkowi nie postawiono na razie zarzutów, bo przez cały czas przebywa w szpitalu (stan na 6.05).
(J)