Do zdarzenia doszło 23 sierpnia w Zbrudzewie. Kierujący fordem nie zachował bezpiecznej odległości i uderzył w tył jeep’a prowadzonego przez mieszkankę Śremu. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń, ale dalsze czynności policjantów ujawniły skalę nieodpowiedzialności sprawcy. Pojazd, którym jechał, nie posiadał ani ubezpieczenia, ani ważnych badań technicznych. Dodatkowo okazało się, iż mężczyzna już wcześniej został ukarany za prowadzenie pod wpływem alkoholu i obowiązywał go zakaz kierowania.
36-latek trafił do policyjnego aresztu. W trybie przyspieszonym stanął przed sądem, który wymierzył mu karę sześciu miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata, dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, a także obowiązek zapłaty 5 tys. zł przepadku równowartości pojazdu oraz 10 tys. zł świadczenia pieniężnego na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej. Wyrok został podany do publicznej wiadomości.
Po analizie legalności pobytu obcokrajowca policjanci uznali, iż jego zachowanie stanowi realne zagrożenie dla bezpieczeństwa i porządku publicznego. Komendant Powiatowy Policji w Śremie skierował do Straży Granicznej wniosek o deportację i zakaz ponownego wjazdu na teren Polski oraz całej strefy Schengen przez co najmniej pięć lat.
25 sierpnia funkcjonariusze przekazali mężczyznę strażnikom granicznym na lotnisku Poznań-Ławica. Teraz to Straż Graniczna zdecyduje o dalszych losach 36-latka.