Pijany kierowca tymczasowo aresztowany! Będzie musiał opuścić terytorium Polski.

wielkopolskamagazyn.pl 5 dni temu

Blisko 3 promile alkoholu w organizmie miał obywatel Gruzii, który kierując osobówką doprowadził do zderzenia czołowego z drugim pojazdem. Okazało się, iż to nie pierwsze przestępstwo którego się dopuścił. Decyzją Sądu został tymczasowo aresztowany i będzie musiał opuścić terytorium Polski.


W ubiegły piątek (15.11) po godzinie 17, na trasie Kleszczyna – Skic doszło do groźnie wyglądającej kolizji drogowej. Ze zgłoszenia wynikało, iż po zderzeniu się dwóch osobówek, pojazd marki Chevrolet dachował, a Opel stoi unieruchomion y na drodze. Funkcjonariusze którzy przybyli na miejsce przejęli od świadków siedzącego za kierownicą Opla mężczyznę, który po uderzeniu w prawidłowo jadący pojazd, próbował oddalić się z miejsca zdarzenia.

Sprawca kolizji, 31-letni obywatel Gruzii był nietrzeźwy. Został zatrzymany, a pierwsze badanie stanu trzeźwości wykazało w jego organizmie blisko 3 promile alkoholu. Po sprawdzeniu jego danych w policyjnych systemach okazało się, iż ma zabrane uprawnienia do kierowania pojazdami oraz aktywny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, w związku z tym iż wcześniej również kierował pojazdem w stanie nietrzeźwości. Wobec niego wydano również decyzję o opuszczeniu Polski i zakazie wjazdu do państw strefy Schengen.

Nietrzeźwy kierowca noc spędził w policyjnym pomieszczeniu dla osób zatrzymanych, a po wytrzeźwieniu usłyszał pierwsze zarzuty. W związku z tym, iż było to kolejne przestępstwo którego dopuścił się na terenie Polski, śledczy wraz z Prokuratorem, wnioskowali o zastosowanie najsurowszego środka zapobiegawczego. Na podstawie zebranych materiałów Sędzia przychylił się do złożonego wniosku i wydał decyzję o tymczasowym aresztowaniu obcokrajowca. Nie uchyli się on również od wydanej wcześniej decyzji o nakazie opuszczenia kraju.

Na szczęście w tym zdarzeniu nikt nie doznał obrażeń, a sytuacja może być przykładem iż nietrzeźwy kierowca na drodze naraża na niebezpieczeństwo nie tylko siebie ale przede wszystkim innych użytkowników drogi.

asp. Damian Pachuc

Idź do oryginalnego materiału