Pijany kierowca potrącił policjantkę i próbował uciec. Prokurator zastosował dozór

wiadomosci.gazeta.pl 2 tygodni temu
21-letni mieszkaniec Szczecinka odpowie za jazdę po alkoholu i zmuszanie policjantów do zaniechania czynności służbowych. Mężczyzna, mający ponad 2,5 promila, potrącił policjantkę i próbował uciec przed funkcjonariuszami.Niebezpieczna interwencja w centrum Szczecinka W sobotę, 4 października, tuż przed północą dyżurny szczecineckiej komendy otrzymał zgłoszenie o kierowcy bmw, który driftował na jednym z parkingów w centrum miasta. Na miejsce natychmiast ruszył patrol z ogniwa patrolowo-interwencyjnego. Policjanci zauważyli wyjeżdżające z parkingu auto i rozpoczęli pościg. Pomimo użycia sygnałów dźwiękowych i świetlnych, kierowca nie reagował i kontynuował jazdę ulicą Jana Pawła II. Podczas próby zatrzymania doszło do zderzenia. Kierowca białego bmw uderzył w policyjnego busa. W trakcie kontroli mężczyzna nie wykonywał poleceń funkcjonariuszy. Gdy jeden z policjantów otworzył drzwi od strony kierowcy, by wyjąć kluczyki ze stacyjki, kierujący nagle ruszył. Podczas cofania potrącił policjantkę, która upadła, po czym uderzył w inny samochód i uciekł.
REKLAMA


Policjant ciągnięty przez auto W czasie ucieczki funkcjonariusz, który próbował zatrzymać kierowcę, przez kilkanaście metrów był ciągnięty przez auto. Kierowca przerwał jazdę dopiero po uderzeniu w latarnię. Dzięki szybkim działaniom policjantów pościg przejęły inne patrole. Kilka ulic dalej mężczyzna został zatrzymany. W samochodzie znajdowało się trzech pasażerów - młode osoby, którym nic się nie stało. 21-latek miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Została od niego pobrana również próbka krwi, by ustalić, czy kierowca nie był pod wpływem narkotyków.


Zobacz wideo


W szlafroku przyjechał na stację paliw. Rozlał benzynę i podpalił


Prokurator zdecydował o dozorze policji i poręczeniu majątkowym Podczas interwencji potrącona policjantka doznała urazu nogi, a jej kolega ze służby ogólnych potłuczeń i zasinień. Na szczęście żadne z obrażeń nie wymagało hospitalizacji. Komendant Powiatowy Policji w Szczecinku wnioskował o tymczasowe aresztowanie 21-latka, jednak prokurator po zapoznaniu się z materiałem dowodowym zdecydował inaczej. Zastosowano dozór policyjny, poręczenie majątkowe w wysokości 20 tysięcy złotych, zakaz opuszczania kraju oraz zakaz kontaktowania się ze świadkami. Prokurator postawił mężczyźnie zarzuty prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości i zmuszania funkcjonariuszy do zaniechania czynności służbowych. Za te przestępstwa grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Czytaj także: Hołownia o końcu koalicji i czerwonej linii. "Większej głupoty w życiu nie słyszałem"Źródło: KPP w Szczecinku
Idź do oryginalnego materiału