Kierowca auta, które znalazło się na kursie volkswagena, wcisnął klakson i zamrugał światłami. To otrzeźwiło 54-latka na tyle, iż zahamował, a potem zaczął cofać. Wypity alkohol mocno komplikował ten manewr. Volkswagen uderzył w jeden z samochodów parkujących przy chodniku.
Silna woń alkoholu, jaką roztaczał 54-latek, ostatecznie skłoniła drugiego kierowcę do wykonania telefonu na policję.
- Funkcjonariusze zbadali stan trzeźwości 54-latka. Alkomat wskazał w jego organizmie ponad 2,5 promila alkoholu - dodaje podkom. Sylwia Serafin. - Policjanci zabezpieczyli auto nieodpowiedzialnego kierowcy na policyjnym parkingu, a także zatrzymali jego prawo jazdy. Mężczyzna po wykonanych