33-letni pijany kierowca jechał ulicami Bydgoszczy z prędkością ponad 120 km/h. Został zatrzymany przez „drogówkę”.
W ubiegłą środę (15 stycznia) około godziny 23:30 uwagę policjantów z wydziału ruchu drogowego bydgoskiej komendy, pełniących służbę w rejonie ulicy Fordońskiej i Fabrycznej, zwrócił nadjeżdżający z nadmierną prędkością samochód osobowy.
– Natychmiast postanowili ją zmierzyć. Okazało się, iż kierowca skody pędził z prędkością 123 km/h przy obowiązującej w tym miejscu 50 km/h. Ponadto mężczyzna siedzący za kierownicą pojazdu nie zastosował się do znajdującej się w tym miejscu sygnalizacji świetlnej. Funkcjonariusze od razu ruszyli za nim w pościg. Kilkaset metrów przy skrzyżowaniu z ulicą Łęczycką kierowca się zatrzymał – informuje kom. Lidia Kowalska z biura prasowego bydgoskiej komendy.
Okazało się, iż kierowca był pijany – miał aż 2,3 promila alkoholu w organizmie. 33-latek stracił prawo jazdy, a przed sądem odpowie nie tylko za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, a także za wykroczenia związane z przekroczeniem dozwolonej prędkości o 73 km/h i niestosowaniem się do sygnalizacji świetlnej.