Funkcjonariusz w czasie wolnym od służby był świadkiem zdarzenia, gdy kierujący audi uderzył w latarnię. Policjant po krótkim pościgu obezwładnił i ujął agresywnego kierowcę. Ten ugryzł go w rękę.
W sobotę około godziny 18.30 będący po służbie policjant z ostrołęckiego Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego wracając z zakupów, zauważył kierującego audi, który uderzył w latarnię. Mężczyzna następnie z dużą prędkością kontynuował jazdę po chodniku i ścieżce rowerowej. Zatrzymał się kilkadziesiąt metrów od ogrodzenia posesji.
Policjant natychmiast zatrzymał swój pojazd i podbiegł do audi.
– Wtedy kierowca rzucił się do ucieczki. Po kilkudziesięciu metrach pieszego pościgu został ujęty. Podczas interwencji 19-latek zachowywał się agresywnie, w pewnym momencie dotkliwie ugryzł policjanta w rękę – informuje nadkom. Tomasz Żerański.
Badanie trzeźwości wykazało w organizmie mężczyzny prawie 2 promile alkoholu. Promil więcej (3 promile) miał jego pasażer.
– Sprawdzenie młodego ostrołęczanina w policyjnej bazie danych wykazało, iż nie ma on prawa jazdy. Te zostało mu zatrzymane pod koniec października bieżącego roku właśnie za jazdę pod wpływem alkoholu. Krewkiego ostrołęczanina przewieziono do ostrołęckiej komendy i osadzono w policyjnym areszcie. Auto, którym się poruszał, zostało zabezpieczone procesowo – dodaje rzecznik KMP.
Młodego kierowcę czeka wysoka odpowiedzialność karna i finansowa mogąca sięgnąć choćby kilkudziesięciu tysięcy złotych.
ren