Prokuratura Rejonowa w Legnicy umorzyła śledztwo w sprawie lekarki – specjalistki medycyny ratunkowej – która na początku lutego ubr. pełniła dyżur w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy, będąc pod wpływem alkoholu.
Zgłoszenie w tej sprawie wpłynęło po godzinie 23.00 od jednej z pacjentek, która podejrzewała, iż lekarka jest nietrzeźwa. O godzinie 00:15 przeprowadzono badanie alkomatem, które wykazało ponad dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Lekarka została niezwłocznie odsunięta od dalszej pracy z pacjentami.
-Śledczy ustalili, iż do momentu interwencji – od godziny 7:30 rano do ok. 23:00 – lekarka udzieliła pomocy około 19 pacjentom. W toku postępowania przesłuchano zarówno pacjentów (lub ich bliskich), jak i członków personelu medycznego obecnych tego dnia na dyżurze. Świadkowie nie wskazywali, by zachowanie lekarki budziło niepokój – nie odczuli woni alkoholu ani nie zauważyli nieprawidłowości w udzielanych świadczeniach medycznych. Niektórzy pacjenci dowiedzieli się o zdarzeniu dopiero z mediów – informuje Liliana Łukasiewicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Z analizy dokumentacji medycznej wynika, iż żaden z pacjentów nie zgłaszał się z objawami realnie zagrażającymi życiu. Wszyscy zostali zbadani, otrzymali zalecenia oraz dokumentację medyczną z dalszymi wskazaniami diagnostyczno-leczniczymi.
-W odniesieniu do jednej pacjentki, która zakwestionowała jakość udzielonej pomocy, prokuratura zasięgnęła opinii biegłego z zakresu medycyny sądowej. W jego ocenie świadczenia medyczne udzielone przez lekarkę były adekwatne do zgłaszanego stanu zdrowia, a zastosowana diagnostyka i leczenie odpowiadały standardom przyjętym w oddziale ratunkowym. Podkreślono, iż SOR udziela jedynie pomocy doraźnej, a taka została pacjentce zapewniona. Biegły jednoznacznie stwierdził, iż stan nietrzeźwości lekarki nie miał wpływu na jakość udzielonej pomocy, a pacjentka nie została narażona na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu – dodaje prokurator Łukasiewicz.
Dysponując takimi opiniami, legnicka prokuratura stwierdziła, iż mimo, iż lekarka była nietrzeźwa… nie naraziło to pacjentów na niebezpieczeństwo. Postępowanie zostało więc umorzone.
-Choć zachowanie lekarki zostało ocenione jako nieetyczne i godne potępienia, nie stanowiło przestępstwa w rozumieniu przepisów prawa karnego. Może jednak być przedmiotem odpowiedzialności dyscyplinarnej, zgodnie z ustawą o zawodzie lekarza, oraz odpowiedzialności pracowniczej. w tej chwili lekarka nie jest już zatrudniona w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Legnicy – powiedziała na koniec rzeczniczka legnickiej prokuratury.