28 czerwca dyżurny policji otrzymał zgłoszenie, iż w Trzeszkowicach dachował samochód i leży w rowie. W aucie podróżowała kobieta z dwójką dzieci.
Na miejscu zdarzenia funkcjonariusze nie zastali ani kobiety ani dzieci. Okazało się, iż 28- latka nie chciała wzywać karetki i policji, oddaliła się z miejsca wraz z inną osobą.
W czasie czynności służbowych funkcjonariuszy kobieta wróciła po samochód. Okazało się, iż ma niemal 2 promile alkoholu. Grozi jej do 5 lat więzienia.
Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Zobacz także:
- Pijany 29- latek autem uderzył w drzewo i wpadł do rowu. Zginął pasażer