Paweł zginął na drodze. Oskarżona złożyła kondolencje, ale "nie czuje się winna"

tvn24.pl 1 tydzień temu
"Nie ma nic gorszego dla matki, jak śmierć własnego dziecka. Jest to zadra, która zostaje na długie lata. Wyrażam z tego powodu ogromne ubolewanie i smutek" - napisała w oświadczeniu 79-letnia Stanisława B. oskarżona o śmiertelne potrącenie samochodem 11-letniego Pawła. Złożyła też rodzicom zmarłego chłopca kondolencje, choć, jak przekazała, "nie czuje się winna" spowodowania wypadku. Do jej słów odnieśli się rodzice zmarłego chłopca. "Paweł tamtego dnia powinien szczęśliwie wrócić do domu, tylko i wyłącznie przez jej nieuwagę i brawurową jazdę tego już nie zrobił" - napisali.
Idź do oryginalnego materiału