Niespokojny pasażer domagał się opuszczenia pokładu samolotu w trakcie lotu. Gdy - mimo próśb ze strony stewardessy - nie wrócił na miejsce, załoga zdecydowała o obezwładnieniu go taśmą. Resztę lotu spędził w pozycji leżącej.
Pasażer nie chciał słuchać poleceń. Załoga nie miała wyboru
We wtorek na pokładzie samolotu linii American Airlines z Milwaukee do Dallas-Fort Worth doszło do groźnego incydentu z udziałem pasażera.
Niespokojny pasażer na pokładzie. Załoga i pasażerowie w akcji
Mężczyzna w trakcie lotu miał podejść i powiedzieć do stewardessy stojącej w przedniej części maszyny, że musi "natychmiast" opuścić pokład. Jak wynika z informacji NBC News, pasażer mówił to coraz dobitniej i głośniej, wywołując strach wśród innych osób.
Stewardessa zadzwoniła do członków załogi, którzy znajdowali się w drugiej części maszyny. Miała też dyskretnie wskazać pasażerom w pobliżu, iż potrzebuje pomocy. Stanęła przed drzwiami, które agresywny pasażer chciał otworzyć.
ZOBACZ: Policja przez pomyłkę ostrzelała samochód. "Działania musiały być zdecydowane"
W tym momencie na pomoc ruszyły jej inne obserwujące zdarzenie osoby. Z pomocą załogi użyli taśmy klejącej, aby obezwładnić sprawcę zamieszania. Mężczyzna został związany i resztę lotu spędził na leżąco.
- Wszystkie moje myśli skupiały się wokół tego, iż muszę powstrzymać tego gościa - powiedział w rozmowie z portalem jeden z pasażerów - Doug McCright. Przebieg całego incydentu opisano w raporcie.
Linie lotnicze wydały oświadczenie
Po wylądowaniu w Dallas funkcjonariusze zabrali pasażera na badania lekarskie. Pomocy potrzebowała również stewardesa, która trafiła do szpitala. Podczas próby blokady doznała urazów nadgarstka i szyi.
ZOBACZ: Dostaje mandaty z Niemiec. Auta nie ma już dwa lata
Linie lotnicze American Airlines do sprawy odniosły się w oświadczeniu. Wyjaśniły, iż taśma zabezpieczająca, użyta przy okazji tego incydentu, znajduje się w każdym zestawie wyposażenia pokładowego i ma służyć jako środek bezpieczeństwa.
"Bezpieczeństwo naszych klientów i członków zespołu jest naszym najwyższym priorytetem. Dziękujemy członkom naszego zespołu i pasażerom za rozwiązanie tej trudnej sytuacji" - przekazano w komunikacie.