Palikot nagle trafił do szpitala. Wiadomo już, jaka jest wstępna diagnoza

natemat.pl 3 godzin temu
Janusz Palikot, były poseł i przedsiębiorca, opuścił w poniedziałek areszt śledczy we Wrocławiu po wpłaceniu kaucji w wysokości dwóch milionów złotych. W piątek poinformował, iż trafił do szpitala.


Janusz Palikot nagle trafił do szpitala


"Czekam na diagnozę. Lekarz rodzinny wezwał karetkę. Zaburzenia pracy serca. Moim zdaniem przesadzaj" – napisał w piątek Janusz Palikot w serwisie X. Dodał też zdjęcie ze szpitala.



Przypomnijmy, co Palikot mówił po wyjściu z aresztu. – W sumie każdemu polecam krótką wizytę w więzieniu, żeby usłyszeć jak ci, co kochają, zadzwonią – powiedział mediom były polityk. – Był to trudny bardzo dla mnie czas, taki, powiedziałbym, egzystencjalnie krytyczny – stwierdził.

Przedsiębiorca zapewnił, iż będzie walczył o dobre imię. – Jestem człowiekiem nie tylko niewinnym, co udowodnię w tych następnych postępowaniach i będę żądał odszkodowania w tych sprawach, ale wychodzę przede wszystkim jako człowiek uniesiony tymi niesamowitymi doświadczeniami – przekonywał dziennikarzy.

Palikot w poniedziałek opuścił areszt


Palikot opowiedział też o samym pobycie w areszcie. – To jest niemożliwe, żeby była woda ciepła w dwudziestym pierwszym wieku ograniczona trzy razy dziennie po godzinę, żeby człowiek mógł się umyć raz na cztery dni, żeby nie było szmaty do wytarcia podłogi. Ja musiałem wycierać ścierką do naczyń podłogę swojej własnej celi – relacjonował były polityk.

Jak informowaliśmy, 3 października 2024 roku Janusz Palikot został zatrzymany przez CBA. W ręce funkcjonariuszy wpadli również Przemysław B. oraz Zbigniew B. Były polityk i biznesmen zeznawał wówczas przez pięć godzin, usłyszał zarzuty oszustwa. Grozi mu choćby do 20 lat więzienia.

Zarzuty wobec Palikota dotyczą m.in. niekorzystnego rozporządzenia mieniem kilku tysięcy pokrzywdzonych na kwotę blisko 70 mln zł.

Po aresztowaniu Palikota dziennikarka naTemat.pl Katarzyna Zuchowicz rozmawiała z mieszkańcami Biłgoraja, z którym rodzinnie związany jest były polityk. – Palikot wywodził się z biednej rodziny i dla niektórych przedsiębiorców był pewnie dumą i wzorem, iż tak dorobił się swojego majątku. Ale niekoniecznie dla konserwatywnych, których u nas nie brakuje, bo nasz region jest mocno religijny i wierzący. Dla niektórych to bardzo kontrowersyjna postać. Nie wszyscy mówią o nim w pozytywnym świetle – powiedział wtedy mieszkaniec tego miasta.

– Wszyscy są zszokowani. Nie mnie oceniać, czy jest winny, czy nie, ale szok jest duży. Opinie w Biłgoraju są jednak różne. Słychać, iż miał głowę do interesów, ale teraz zobaczymy, w którą stronę to szło – usłyszała nasza dziennikarka.

Idź do oryginalnego materiału