W minionym tygodniu policjanci z Tychów zatrzymali aż ośmiu kierowców, którzy prowadzili pojazdy pod wpływem alkoholu. Niechlubny rekordzista miał w organizmie blisko 2,7 promila alkoholu. Kontrole trzeźwości prowadzone są zarówno podczas rutynowych działań drogówki, jak i w ramach obsługi zdarzeń drogowych.
W poniedziałek, 24 marca, o godzinie 05:19 na ul. Bieruńskiej, policjanci zatrzymali do kontroli 59-letniego kierowcę fiata, który miał blisko 1,2 promila alkoholu.
Następnego dnia, 25 marca, na ul. Przejazdowej w ciągu niespełna dwóch godzin zatrzymano trzech nietrzeźwych kierowców. Najpierw o godz. 05:50 – 25-latka z ponad 1,3 promila alkoholu w organizmie (kierowca forda), następnie o godz. 06:50 – 41-latka z Oświęcimia kierującego oplem (ponad 1,2 promila), a o godz. 07:26 – 49-letniego kierowcę volkswagena, który miał ponad 0,3 promila.
26 marca na ul. Piłsudskiego, o godzinie 06:28, policjanci zatrzymali 56-latka z wynikiem blisko 0,3 promila. Pół godziny później wpadła 50-letnia mieszkanka Tychów, również z wynikiem około 0,3 promila.
28 marca odnotowano dwa kolejne przypadki. O godz. 13:24 świadek powiadomił dyżurnego o podejrzanym zachowaniu kierowcy na ul. Sikorskiego. Patrol potwierdził, iż 45-letni mężczyzna prowadził toyotę mając 2,7 promila alkoholu. Tego samego dnia, kilka minut po godz. 16:00, patrol z Bielska-Białej zatrzymał 44-letniego motorowerzystę marki Keeway. Miał on w organizmie blisko 1,6 promila.
Policja przypomina, iż kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości to przestępstwo, za które grozi utrata prawa jazdy, wysoka grzywna oraz kara pozbawienia wolności.