Jednym z kluczowych zapisów nowego pakietu jest bezterminowa utrata prawa jazdy dla osób, które trzykrotnie przekroczą dozwoloną prędkość o 50 km/h. Minister Sprawiedliwości zapowiedział: – „Trzecie przekroczenie prędkości o 50 km/h – tracisz prawo jazdy na zawsze.”
To oznacza, iż po trzecim poważnym wykroczeniu kierowca nie tylko straci dokument, ale także zostanie całkowicie pozbawiony uprawnień do kierowania pojazdami. Nie przewidziano żadnej możliwości ich odzyskania, choćby po egzaminie czy szkoleniu.
Minister podkreślił też, iż decyzja ma wymiar wychowawczy i symboliczny: – „Trzeba raz a dobrze wysłać piratów-recydywistów do autobusów czy pociągów – jako pasażerów.” Jak dodał, recydywa na drodze to nie błąd, ale świadomy wybór ryzyka, który nie może być dalej tolerowany.
Surowsze kary poza terenem zabudowanym
Nowe przepisy obejmują również zaostrzenie kar dla kierowców przekraczających prędkość poza obszarem zabudowanym. Minister wyjaśnił: „Surowsze kary także za przekroczenie prędkości poza terenem zabudowanym.”
To rozwiązanie ma na celu wyrównanie sankcji – do tej pory szczególnie dotkliwe kary dotyczyły głównie terenów miejskich. Teraz takie same reguły będą obowiązywać na trasach szybkiego ruchu i drogach krajowych, gdzie przekroczenie prędkości często kończy się tragicznie.
W praktyce oznacza to wyższe mandaty, dłuższe zakazy prowadzenia i twardsze postępowania wobec sprawców. Resort podkreśla, iż chodzi o prewencję i ograniczenie liczby ofiar wypadków.
Nowe ograniczenia dla osób z zakazem prowadzenia – koniec z leasingiem i wynajmem
Ministerstwo zapowiada również zablokowanie możliwości wypożyczania i leasingowania samochodów przez osoby objęte zakazem prowadzenia pojazdów. „Chcę, żeby osoby z zakazem prowadzenia pojazdów nie mogły już wypożyczyć ani leasingować samochodu.” – zapowiedział minister.
To oznacza, iż kierowcy, którzy próbują obejść zakaz, np. wynajmując auto w imieniu innej osoby, będą skutecznie blokowani przez nowy system weryfikacyjny. Wypożyczalnie i firmy leasingowe będą miały obowiązek sprawdzać dane klientów w rejestrze orzeczeń.
Rozwiązanie ma uderzyć w recydywistów, ale także wymusić na przedsiębiorcach wprowadzenie technologicznych narzędzi kontroli. Dla wielu firm to dodatkowe koszty, ale i większe bezpieczeństwo flot samochodowych.
Elektroniczny dozór i monitoring – nowa era egzekwowania prawa
W nowym pakiecie znalazł się również pomysł na rozszerzenie systemu dozoru elektronicznego wobec osób, które łamią zakaz prowadzenia pojazdów. Minister zapowiedział: „Pracujemy też nad wykorzystaniem monitoringu miejskiego i systemu dozoru elektronicznego, by skuteczniej egzekwować zakazy.”
Nowoczesne kamery, systemy rozpoznawania tablic rejestracyjnych i elektroniczne bransoletki mają pomóc w wykrywaniu przypadków łamania przepisów. Dzięki nim policja będzie mogła szybciej reagować na kierowców, którzy mimo zakazu ponownie siadają za kierownicą.
To rozwiązanie ma zwiększyć skuteczność egzekucji prawa, ale też budzi wątpliwości natury prawnej. Organizacje obywatelskie ostrzegają przed nadmiernym nadzorem i ryzykiem naruszenia prywatności. Resort odpowiada, iż bezpieczeństwo publiczne wymaga zdecydowanych działań.
„Tykająca bomba za kierownicą” – mocne słowa ministra
Waldemar Żurek nie ukrywa, iż jego celem jest wyeliminowanie z dróg osób, które stwarzają realne zagrożenie. – „Jeśli ktoś wsiada do samochodu za kierownicę – mimo zakazu, to staje się tykającą bombą. Może zabić ludzi.”
Szef resortu sprawiedliwości podkreślił, iż nie chodzi o zemstę ani nadmierne karanie, ale o ochronę życia i zdrowia obywateli. – „Kara musi być nieunikniona – i dotknie każdego, kto łamie zakaz prowadzenia pojazdów.”
Jego wypowiedzi wzmacniają przekaz, iż nowa ustawa ma charakter nie tylko prewencyjny, ale także moralny – ma odwrócić społeczne przyzwolenie na lekceważenie przepisów ruchu drogowego.
Pytania bez odpowiedzi – jak działać będzie nowe prawo?
Choć projekt został przyjęty z szerokim poparciem, eksperci wskazują na luki, które mogą utrudnić jego stosowanie. Pojawia się wiele wątpliwości, m.in.:
- czy trzy wykroczenia będą liczone w określonym czasie, czy bezterminowo?
- kto będzie odpowiadał za weryfikację danych przy leasingu i wynajmie?
- jak państwo zabezpieczy dane osobowe w systemach monitoringu?
- czy będzie możliwość odzyskania prawa jazdy po latach, np. po terapii lub egzaminie psychologicznym?
Na te pytania mają odpowiedzieć rozporządzenia wykonawcze, które – jak zapowiada resort – zostaną przedstawione w najbliższych miesiącach.
Nowa filozofia bezpieczeństwa drogowego
Pakiet ustaw to część większej strategii państwa w zakresie bezpieczeństwa ruchu drogowego. Celem jest zmiana mentalności kierowców – od poczucia bezkarności do pełnej odpowiedzialności za swoje czyny.
Nowe regulacje mają wejść w życie stopniowo. Pierwsze przepisy – dotyczące leasingu i wypożyczania pojazdów – mogą obowiązywać już na początku przyszłego roku. Polska dołączy w ten sposób do grona państw, które stawiają na radykalne środki w walce z recydywą drogową.