Jak przekazała KPP Śrem, do zdarzenia doszło w piątek, 3 października, przed godzina 22:00. Do służb wpłynęło zgłoszenie o obywatelskim ujęciu pijanego kierowcy na ul. Kilińskiego w Śremie.
Po dojeździe na miejsce funkcjonariusze ustalili przebieg zdarzeń. Okazało się, iż mieszkaniec gminy Śrem zauważył kierującego samochodem marki Fiat 500, który wykonywał niebezpieczne manewry na jezdni, stwarzając zagrożenie w ruchu drogowym. Podejrzewając, iż może być on pod wpływem alkoholu, mężczyzna postanowił zmusić kierującego do zatrzymania, jadąc przed nim i blokując dalszą jazdę. Po chwili pan Patryk wysiadł ze swojego samochodu i podszedł do Fiata. Od razu po otwarciu drzwi poczuł charakterystyczną woń alkoholu, dlatego zanim kierowca zdążył zareagować, wyciągnął kluczyki ze stacyjki i uniemożliwił dalszą jazdę, jednocześnie wzywając na miejsce służby.
Okazało się, iż 44-latek z gminy Śrem był nietrzeźwy, a badanie wykazało ok. 2,5 promila alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali mu uprawnienia do kierowania pojazdami i zakończył jazdę.
Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu będąc pod wpływem alkoholu. O karze zadecyduje sąd.