Oblał egzamin na prawo jazdy w kilkanaście sekund. choćby nie zdążył ruszyć

motocaina.pl 7 miesięcy temu
Zdjęcie: egzamin


Oblał egzamin na prawo jazdy, zanim ruszył

Całe nagranie to tylko inscenizacja, ale dobrze pokazująca, w jak banalny sposób można oblać egzamin na prawo jazdy kategorii A.

Egzaminator pyta egzaminowanego, który siedzi na motocyklu, czy jest gotowy do części praktycznej. Ten potwierdza. „Na pewno? Na pewno, na pewno?” – upewnia się egzaminator. Gdy mężczyzna potwierdza, iż tak, może ruszyć. ale gdy próbuje to zrobić, dostaje polecenie zatrzymania się i jest informowany o pierwszym błędzie. Jaki to błąd? Nie opuścił szybki kasku.

Prosty błąd, każdemu może się zdarzyć. Ale teraz egzaminowany już na bank jest gotowy do ruszenia. Upewnia się, iż ma pojechać na ósemkę, dodaje gazu i zaczyna puszczać sprzęgło. Popełnia w ten sposób drugi błąd i egzamin zostaje oblany. Co tym razem zrobił nie tak? Nie rozejrzał się.

Przygotowanie do jazdy to podstawa podczas egzaminu na prawo jazdy

Opisywany filmik może wydać się wam przesadą i mało poważnym podejściem do problemów, jakie mają kandydaci na kierowców. Wbrew pozorom nie ma tu żadnej przesady lub koloryzowania.

Wiesz, co różni tani kask od drogiego? To nagranie wyjaśnia wszystko

Podstawą do prawidłowego wykonania zadań podczas praktycznego egzaminu na prawo jazdy, jest odpowiednie przygotowanie. Konieczne jest więc przyjęcie odpowiedniej pozycji, wyregulowanie ustawienia fotela i kierownicy (w samochodach) oraz lusterek. Dobrze jest ruszyć każdym z tych elementów, choćby jeżeli wydaje się wam, iż są ustawione dobrze. Żaden egzaminator nie będzie mógł wam zarzucić, iż nie sprawdziliście którejś z tych rzeczy.

Podobnie istotne jest rozglądnięcie się przed ruszeniem. Motocyklista na nagraniu wydaje się być tym wymogiem szczerze zaskoczony. Przecież stoi na pustym placu. Plac symuluje jednak realną sytuację drogową, a w takiej zawsze trzeba się rozejrzeć, upewniając, iż można bezpiecznie ruszyć.

Idź do oryginalnego materiału