Na miejsce zdarzenia skierowano patrol ogniwa patrolowo-interwencyjnego chodzieskiej policji. Funkcjonariusze gwałtownie ustalili, iż 35-letni mężczyzna kierujący ciężarówką najprawdopodobniej zasnął za kierownicą w trakcie jazdy. Samochód zjechał na pobocze, a następnie wpadł w przydrożne krzaki. Na szczęście kierowca był sam w pojeździe i nie odniósł żadnych obrażeń.
– Kierujący był trzeźwy, ale przyznał, iż zasnął. W wyniku kolizji uszkodzeniu uległy również elementy infrastruktury drogowej. Na mężczyznę nałożono mandat karny – poinformowała st. asp. Marta Migdalczyk z Komendy Powiatowej Policji w Chodzieży.
Choć nikt nie ucierpiał, policjanci nie mają wątpliwości, iż sytuacja mogła zakończyć się znacznie gorzej – szczególnie, iż DK11 to ruchliwa trasa, z której codziennie korzystają setki pojazdów, w tym również inne ciężarówki i autobusy.
Funkcjonariusze apelują do kierowców o rozsądek i odpowiedzialność:
– Zmęczenie to jeden z cichych zabójców na drodze. Powoduje obniżenie koncentracji, wydłuża czas reakcji i może prowadzić do mikrosnu, czyli krótkiego, niekontrolowanego zaśnięcia trwającego zaledwie kilka sekund – podkreśla st. asp. Migdalczyk. – choćby kilka sekund nieuwagi przy dużej prędkości może zakończyć się tragedią.
Policja przypomina, iż w przypadku odczuwania zmęczenia, senności czy utraty koncentracji należy jak najszybciej zatrzymać się w bezpiecznym miejscu i odpocząć. To najlepszy sposób, by uniknąć tragicznych w skutkach kolizji i wypadków.
Choć tym razem skończyło się na strachu i mandacie, historia z Podanina powinna być poważnym ostrzeżeniem – zarówno dla zawodowych kierowców, jak i dla wszystkich uczestników ruchu drogowego.