O 6 km/h za gwałtownie i nieostrożnie przy przejściu. Magda nie żyje, kierowca w sądzie

tvn24.pl 3 godzin temu
Córka była połamana, poobijana, zmiażdżona. Ważyła 50 kilogramów, miała 170 centymetrów, była filigranowa, a samochód, który w nią uderzył, olbrzymi. Nie miała szans - mówiła w sądzie Aneta, matka trzynastoletniej Magdy. Dziewczynka zginęła na przejściu dla pieszych. Kierowca, według biegłego, przekroczył dopuszczalną prędkość o 6 km/h, ale nie był ostrożny, dlatego stanął przed sądem. Bliscy zmarłej w wyliczenia inżyniera nie wierzą. - Będę zmagał się z bólem, wynikającym z tego zdarzenia, do końca życia - powiedział oskarżony.
Idź do oryginalnego materiału