Nowy Sącz. Kierowca stracił panowanie nad autem i wjechał na wyspę na rondzie. Policja: miał 4,7 promila

gazeta.pl 1 rok temu
Zdjęcie: (Fot. Policja)


39-latek nie miał prawa jazdy, bełkotał i wyczuwalna była od niego silna woń alkoholu. - Na szczęście nikomu nic się nie stało - mówi Anna Zięcik z wojewódzkiej komendy policji w Krakowie.


Mężczyzna jechał drogą we wsi Brzezna k. Nowego Sącza. Z niewiadomych przyczyn stracił panowanie nad pojazdem, peugeotem. Uszkodził znaki drogowe i finalnie zatrzymał się na wyspie miejscowego ronda.

Jak się okazało, 39-latek był kompletnie pijany. Badania wykazały 4,7 promila alkoholu we krwi. Mężczyzna w pojeździe przewoził pasażera.

Policja: mężczyzna nie miał uprawnień do jazdy autem

Do zdarzenia doszło w minioną niedzielę, 17 września. Anna Zięcik z małopolskiej policji: - Mężczyźni zostali wylegitymowani. Okazało się, iż 39-letni kierowca w ogóle nie ma uprawnień do prowadzenia pojazdu. Dodatkowo mówił bełkotliwie i wyczuwalna była od niego silna woń alkoholu. Po przeprowadzeniu badania trzeźwości okazał się, iż ma go w organizmie aż 4,7 promila - mówi Zięcik.
Idź do oryginalnego materiału