W niedzielne popołudnie na jednym ze skrzyżowań w Słupsku doszło do wstrząsającego wypadku, który zakończył się tragicznym finałem. Ofiarą okazał się podinspektor Rafał Fortuński, nie żyje policjant – ceniony wykładowca miejscowej Szkoły Policji, który zginął na skutek zderzenia z samochodem marki Mercedes. Tragiczne wydarzenia przybrały dodatkowo dramatyczny obrót, gdy ujawniono skandaliczne zachowanie sprawcy zdarzenia.
Z relacji świadków wynika, iż kierowca Mercedesa, pędzący z dużą prędkością, wjechał na czerwonym świetle wprost w motocykl, którym podróżował Fortuński. W wyniku zderzenia funkcjonariusz doznał poważnych obrażeń, które okazały się śmiertelne.
Zamiast udzielić pierwszej pomocy, sprawca wypadku, Gerard B., wybrał zachowanie wywołujące ogromne oburzenie – nagrywał relację z miejsca zdarzenia, publikując ją na swoim profilu w mediach społecznościowych. Co więcej, w swojej relacji miał nawoływać do nienawiści rasowej, co jeszcze bardziej pogłębia kontrowersje wokół jego postępowania.
Nie żyje policjant. Tymczasowy areszt dla Gerarda B.
Sąd, reagując na wniosek prokuratury, zdecydował o tymczasowym aresztowaniu Gerarda B. na trzy miesiące. Postawiono mu zarzuty spowodowania wypadku komunikacyjnego i publikowania treści rasistowskich w internecie, do których się przyznał. Tragiczny wypadek i jego następstwa stanowią bolesny cios dla lokalnej społeczności oraz rodzinę i bliskich podinspektora Fortuńskiego.
To, co wydarzyło się w Słupsku, wywołuje liczne pytania o stan bezpieczeństwa na drogach i skuteczność systemu odpowiedzialności prawnej. Sprawa ta, z pewnością będzie miała długofalowe konsekwencje dla debaty o bezpieczeństwie publicznym i odpowiedzialności mediów społecznościowych w kontekście przemocy i mowy nienawiści.
mn