Nowe informacje ws. wypadku na Wisłostradzie. Aż trudno uwierzyć, co było w aucie

natemat.pl 5 godzin temu
Tragiczny wypadek na Wybrzeżu Gdyńskim w Warszawie wstrząsnął Polską. W czołowym zderzeniu zginął 45-letni mężczyzna i jego 12-letni syn. Sprawcy początkowo uciekli z miejsca zdarzenia, ale zostali już zatrzymani przez policję. W sobotę (12 lipca) śledczy podali nowe informacje w tej sprawie.


Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba poinformował, iż ogłoszono zarzuty zatrzymanym ws. wypadku. – Jeden z tych mężczyzn w wieku 23 lat to Dawid F. Usłyszał on dzisiaj zarzut spowodowania wypadku śmiertelnego powiązanego z ucieczką z miejsca zdarzenia, jak również powiązanego z naruszeniem zakazu prowadzenia pojazdów, który był orzeczony przez sąd w Radomiu w zeszłym roku – przekazał rzecznik. Grozi za to kara więzienia od pięciu do 20 lat.

Nowe informacje ws. wypadku w Warszawie


Drugi z mężczyzn, 37-latek, usłyszał z kolei zarzut nieudzielenia pomocy, co jest zagrożone karą do trzech lat pozbawienia wolności.

– Obaj podejrzani przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów. Złożyli bardzo obszerne wyjaśnienia. Natomiast w newralgicznych częściach, o których nie chciałbym teraz mówić, dość istotnych dla tego postępowania, złożyli odmienne wyjaśnienia – opisał prok. Skiba.

Śledczy zdecydowali się także skierować wniosek do sądu o tymczasowe aresztowanie na trzy miesiące wobec obu podejrzanych.

W samochodzie była butelka po alkoholu


W ich aucie, jak przekazał prok. Skiba, była też butelka po alkoholu i substancja zabroniona. – W samochodzie ujawniono środki odurzające w postaci mefedronu, jak również pustą butelkę po alkoholu. Natomiast biorąc pod uwagę oddalenie się od miejsca zdarzenia, konieczne będzie uzyskanie opinii toksykologicznej – mówił rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Przypomnijmy, iż wspomniany wypadek miał miejsce w czwartek 10 lipca na ulicy Wybrzeże Gdyńskie w Warszawie. Około godz. 23:00 kierowca osobowego opla zjechał na przeciwległy pas ruchu i doprowadził do zderzenia czołowego z motocyklem i osobowym audi. Początkowo było wiadomo, iż osoby z opla zbiegły z miejsca zdarzenia.

Motocyklem jechał 45-letni mężczyzna i jego 12-letni syn. Kilka godzin później policja przekazała, iż nie udało się uratować ich życia. Dodajmy, iż siła uderzenia była tak duża, iż motocykl, którym jechali, rozerwało na części.

"Tragiczny wypadek na Wisłostradzie. Pomimo wysiłku ratowników i lekarzy nie udało się uratować życia ojca i nastoletniego syna. Trudno sobie wyobrazić, co przeżywa ich rodzina i bliscy. Składam najszczersze kondolencje. Myślami jestem z Wami" – napisał w serwisie X prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Idź do oryginalnego materiału