Do zdarzenia doszło, gdy kierujący volkswagenem 22-latek, wykonując manewr wyprzedzania, doprowadził do czołowego zderzenia z samochodem marki seat. Autem jechała kobieta ze swoją córeczką, nie złamała żadnych przepisów.
W momencie przybycia służb ratunkowych kobieta jeszcze żyła, jednak nie udało się jej uratować. Po kilkudziesięciominutowej reanimacji zmarła.
– Wszyscy jesteśmy wstrząśnięci tą tragedią, tę młodą mamę próbowano reanimować, niestety, nie udało się. Miała 35 lat, była mieszkanką Jaworzna. Jechała ze swoim dzieckiem, to maleństwo jest w szpitalu – mówiła w rozmowie z "Faktem" mł. asp. Andżelina Rochowiak.
Wypadek w Jaworznie. 4-latka w szpitalu, zginęła jej matka
Według najnowszych ustaleń, życie 4-letniej dziewczynki nie jest zagrożone, jej stan jest stabilny. Pozostaje w szpitalu pod obserwacją. Kierowca volkswagena również trafił do szpitala, ale na obecną chwilę nie podano szczegółów dotyczących jego stanu zdrowia.
Sprawą wypadku zajmuje się Policja Śląska, która ustala szczegółowe okoliczności zdarzenia. Na razie nie wiadomo, dlaczego 22-latek uderzył w drugie auto.
Wstrząśnięci mieszkańcy Jaworzna wyrażają swoje oburzenie w sieci, podkreślają, iż to kolejny wypadek w tym miejscu w ostatnim czasie.
"Szłam tamtędy, z samochodu nie zostało nic. Boże, człowieku coś ty zrobił", "Okropna tragedia. Trzecie zdarzenie na tej ulicy [Jesiennej w Jaworznie – red.] w ciągu 2 tygodni, tym razem niestety śmiertelne, może miasto jakieś kroki podejmie", "Napisać dramat, to tak jak by nic nie napisać", "Morderstwo drogowe", "To już 3 wypadek w przeciągu tygodnia", "Morderca. Przez brawurę zabił matkę dziecka", "Biedne dziecko", "Oby ten kierowca dostał co najmniej kilkanaście lat paki" – piszą na Facebooku.