Zgubiło go zmęczenie
Jak ustalili pracujący na miejscu policjanci, przyczyną kolizji nie była nadmierna prędkość czy trudne warunki, ale ludzki organizm. Kierowca ciężarówki po prostu zasnął za kierownicą. Wystarczył moment nieuwagi, by kilkunastotonowy kolos zjechał z drogi i wbił się w przydrożny rów.
Mimo iż sytuacja wyglądała niebezpiecznie, można mówić o dużym szczęściu. Kierowcy nic się nie stało, nie ucierpieli też inni uczestnicy ruchu.
Utrudnienia i mandat
Konsekwencje zdarzenia odczuli jednak inni podróżujący "ekspresówką". Wyciągnięcie zestawu z rowu wymagało użycia ciężkiego sprzętu, dlatego trasa S17 na tym odcinku musiała zos










