Kijów padł w nocy ze środy na czwartek ofiarą rosyjskich ataków dronami. Jak poinformował mer Kijowa Witalij Kliczko, rannych zostało 21 osób. W mieście uaktywniła się obrona przeciwlotnicza. Według relacji byłego wiceszefa MSW Ukrainy Antona Heraszczenki, pod gruzami wciąż znajduje się kilka osób.