Policjanci ze śremskiej patrolówki, w nocy z soboty na niedzielę, zatrzymali w Dolsku pijanego kierującego BMW, z dożywotnim zakazem prowadzenia pojazdów. Po wniosku śremskich kryminalnych o rozpoznanie sprawy w postępowaniu przyspieszonym, bardzo gwałtownie zapadł wyrok sądu. Kierujący idzie na 10 miesięcy do więzienia, musi zapłacić 10 tysięcy świadczenia pieniężnego, koszty sądowe, ma orzeczony kolejny dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, przepadek równowartości pojazdu oraz podanie wyroku do publicznej wiadomości.
W minioną niedzielę, 14 września w nocy około godz. 00.40, dyżurny śremskiej Policji został powiadomiony o tym, iż na stację paliw w Dolsku przyjechało dwóch nietrzeźwych mężczyzn, którzy poruszają się samochodem marki BMW.
Sprawą zajęli się policjanci z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego, którzy w Dolsku zatrzymali 41-letniego mieszkańca ksiąskiej gminy. Mężczyzna kierował samochodem marki BMW będąc w stanie nietrzeźwości, miał aż trzy promile alkoholu w organizmie. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach, okazało się też, iż 41-latek posiada, orzeczony przez sąd, dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
W tych okolicznościach kierujący został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu celem przeprowadzenia wobec niego postępowania przyspieszonego. Wczoraj, 15 września, policjanci z Wydziału Kryminalnego złożyli do sądu wniosek o rozpoznanie sprawy właśnie w tym trybie i 41-latek został doprowadzony przed oblicze wymiaru sprawiedliwości, gdzie usłyszał wyrok 10 miesięcy pozbawienia wolności. Skazany musi też zapłacić 10 tysięcy świadczenia pieniężnego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej, koszty sądowe, ma orzeczony kolejny dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, przepadek równowartości pojazdu oraz podanie wyroku do publicznej wiadomości.
/ Ewa Kasińska /