Nocna prohibicja w Polsce. Ratunek dla mieszkańców czy niepotrzebny zakaz?

eswinoujscie.pl 1 tydzień temu

Nocna prohibicja w Polsce. Ratunek dla mieszkańców czy niepotrzebny zakaz?

Świnoujście – 28.09.2025 godzina 14:30 W ostatnich miesiącach coraz głośniej mówi się o nocnej prohibicji w Polsce. Coraz więcej samorządów decyduje się na ograniczenia sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych, najczęściej od 22:00 lub 23:00 do 6:00 rano. Dla jednych to szansa na spokojniejsze życie i poprawę bezpieczeństwa, dla innych – absurdalny zamach na wolność obywatelską i cios w drobnych przedsiębiorców.

Dlaczego wprowadza się nocną prohibicję?

Zwolennicy tego rozwiązania wskazują przede wszystkim na spadek liczby interwencji policyjnych i straży miejskiej, mniejsze obciążenie izb wytrzeźwień, a także ograniczenie hałasu i awantur na ulicach. Argumentują, iż nie chodzi o odbieranie dorosłym prawa do alkoholu, ale o kontrolę jego dostępności w godzinach, w których najczęściej dochodzi do nadużyć.

Cytaty zwolenników:

  1. „Mieszkam w centrum miasta i od lat walczę z hałasami pod moimi oknami. Odkąd wprowadzono zakaz nocnej sprzedaży, naprawdę odczuwam różnicę. Wreszcie mogę przespać całą noc.”

  2. „Każdy, kto pracuje w pogotowiu czy na SOR, wie, iż po północy zaczyna się koszmar. Nietrzeźwi pacjenci to nie tylko zagrożenie dla siebie, ale i dla innych. Prohibicja pomaga nam odetchnąć.”

  3. „Nie widzę problemu, żeby kupić alkohol wcześniej, jeżeli ktoś planuje spotkanie. Nocne zakupy to często impuls i właśnie one kończą się największymi dramatami.”

  4. „Statystyki pokazują, iż w miastach z prohibicją nocną jest mniej bójek i interwencji policji. Dla mnie to dowód, iż działa.”

  5. „To nie jest żadna dyktatura, tylko zdrowy rozsądek. Alkohol jest łatwo dostępny w ciągu dnia, więc ograniczenie go nocą to dobre rozwiązanie.”

Nocna prohibicja w Polsce

Argumenty przeciwników

Przeciwnicy nocnej prohibicji uważają, iż to kolejne ograniczenie wolności dorosłych obywateli. Podkreślają, iż zamiast zakazów państwo powinno stawiać na edukację i egzekwowanie prawa wobec osób zakłócających porządek. Do tego dochodzi aspekt gospodarczy – wiele małych sklepów nocnych utrzymuje się właśnie ze sprzedaży alkoholu po 22:00.

Cytaty przeciwników:

  1. „Jestem dorosły i chciałbym sam decydować, kiedy kupuję piwo czy wino. To absurd, iż państwo traktuje mnie jak dziecko.”

  2. „Prowadzę mały sklep na osiedlu. Po 22:00 sprzedaję głównie alkohol. jeżeli zakaz wejdzie w życie, mogę zamknąć interes, bo nie będzie z czego żyć.”

  3. „Zakazy nigdy nie działają. Ludzie i tak znajdą sposób, żeby zdobyć alkohol, a prohibicja tylko napędzi handel spod lady.”

  4. „To jest rozwiązanie na skróty. Zamiast karać tych, którzy zakłócają porządek, karze się wszystkich. To niesprawiedliwe.”

  5. „Prohibicja kojarzy się z czasami, kiedy państwo próbowało za wszelką cenę kontrolować obywateli. Nie chcę, żeby Polska szła tą drogą.”

Czy Polska jest gotowa na ogólnokrajową nocną prohibicję?

Na razie decyzję pozostawia się w rękach samorządów. W wielu miastach takie ograniczenia już funkcjonują i przynoszą zauważalne efekty. Jednak w skali całego kraju wciąż budzą one ogromne kontrowersje.

Zwolennicy wierzą, iż dzięki nim poprawi się jakość życia mieszkańców, spadnie liczba awantur i interwencji, a także zmniejszy się konsumpcja alkoholu. Przeciwnicy obawiają się, iż państwo znów narzuca obywatelom swoje rozwiązania, a prawdziwe problemy – jak brak edukacji i skutecznego egzekwowania prawa – pozostaną nierozwiązane.

Podsumowanie

Nocna prohibicja w Polsce to temat, który dzieli społeczeństwo. Jedni widzą w niej szansę na spokój i bezpieczeństwo, inni – symboliczny krok w stronę państwa zakazów. Trudno przewidzieć, czy rozwiązanie to przyjmie się na stałe i obejmie cały kraj. Pewne jest jedno – dyskusja dopiero się zaczyna, a emocji wokół niej nie zabraknie.

Idź do oryginalnego materiału