Kierowca opla przekroczył dozwoloną prędkość, ponadto popełnił szereg wykroczeń w ruchu drogowym. Ucieczkę zakończył na remontowanym odcinku autostrady A4, gdzie rozbił auto.

Podczas patrolu na autostradzie A4 funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Bolesławcu, w ramach grupy SPEED ujawnili wykroczenie popełnione przez kierującego oplem, polegające na przekroczeniu dozwolonej prędkości. W miejscu gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 110 km/h kierowca jechał 130 km/h. Ponadto kierowca nie sygnalizował manewrów zmiany pasa ruchu oraz w trakcie intensywnych opadów deszczu nie miał włączonych świateł mijania.

– Na tej podstawie policjanci podjęli działania w celu zatrzymania pojazdu, jednak mimo sygnałów świetlnych i dźwiękowych, kierowca kontynuował jazdę, wykonując niebezpieczne manewry. Pościg zakończył się poza powiatem bolesławieckim. – relacjonuje podkom. Anna Kublik-Rościszewska oficer prasowa KPP w Bolesławcu.

Kierowca uciekając wjechał na odcinek autostrady, gdzie prowadzone były roboty drogowe. W trakcie wykonywanych kolejnych manewrów mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem, uderzając najpierw w oznakowanie robót, a następnie w przyczepkę z oznakowaniem utrudnień.

– Kiedy awaria zmusiła go do zatrzymania, zamknął się w pojeździe i nie reagował na polecenia policjantów. W związku z jego zachowaniem, mundurowi wybili szybę w pojeździe i obezwładnili skutecznie mężczyznę. Dość gwałtownie okazało się, iż 33-latek z powiatu żagańskiego podjął ucieczkę, będąc nietrzeźwym. Badanie wykazało, iż miał 0,8 promila alkoholu w organizmie. Jego prawo jazdy zostało zatrzymane. – dodaje policjantka.

Mężczyzna odpowie za szereg przewinień, w tym za niezatrzymanie się do kontroli drogowej i jazdę w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.