

Ponad 2 promile alkoholu miał 59-letni kierowca, który w niedzielę wieczorem wjechał do rowu w rejonie miejscowości Ślubowo. Mężczyzna nie podróżował sam – jego pasażer również był nietrzeźwy. Obaj noc spędzili w policyjnym areszcie.
Do zdarzenia doszło 13 lipca br., około godz. 18:00. Dyżurny otrzymał zgłoszenie o porzuconym pojeździe marki Dacia znajdującym się w rowie w okolicach Ślubowa. Z relacji świadka wynikało, iż z pojazdu wysiadło dwóch mężczyzn – jeden z nich oddalił się w kierunku pobliskiego pola kukurydzy, drugi po jakimś czasie wsiadł do auta i odjechał z miejsca.
– Na miejsce natychmiast skierowano policyjne patrole. Mundurowi odnaleźli jednego z uczestników zdarzenia – 31-letniego pasażera Dacii. Mężczyzna był w stanie silnego upojenia alkoholowego – informuje nadkom. Jolanta Bym, oficer prasowy KPP w Ciechanowie.
W toku dalszych czynności policjanci ustalili, iż kierowcą pojazdu był 59-letni mieszkaniec powiatu ciechanowskiego.
Mężczyzna przyznał się do prowadzenia samochodu i potwierdził, iż to on wjechał do rowu. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie aż 2 promile alkoholu.
– 59-latek został zatrzymany i doprowadzony do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym – przekazuje nadkom. Bym.
Za popełnione przestępstwa grozi mu do 3 lat więzienia, wysoka grzywna oraz wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów.
– Przypominamy, iż nietrzeźwi kierowcy to realne zagrożenie dla wszystkich użytkowników dróg. Każdy przypadek traktujemy z pełną stanowczością – podkreśla rzeczniczka.
mat