Niespełniona wina, czyli Tak się gwiazdy zeszły Jakub przytrzymał drzwi restauracji, przepuszczając żonę przodem. Drzwi zamknęły się za nimi, tłumiąc rytm muzyki i gwar pijanych głosów. W oddali migotała nierówna linia świateł miasta, a przez mrok wiła się kręta nitka latarni. — Jesteś blady… Może jednak weźmiemy taksówkę? — zapytała Zosia. — Nie trzeba, dojedziemy […]