Rajd pirata drogowego po centrum Zielonej Góry zakończył się zatrzymaniem prawa jazdy. Policja poinformowała, iż 32-letni kierowca we wtorek (19 sierpnia) łamał przepisy w centrum miasta – jechał pod prąd, przejeżdżał na czerwonym świetle i wjechał na przejście dla pieszych, mimo iż była na nim kobieta.
Po zgłoszeniu, patrol gwałtownie namierzył pojazd na stacji paliw, ale kierowcy tam nie było. Chwilę później odnaleziono go… w fontannie przy palmiarni. Był agresywny i nie reagował na polecenia. Sprawa trafiła do sądu.