Na warszawskim zjeździe z trasy Salomea–Wolica, prowadzącym w kierunku Alei 4 Czerwca 1989 roku, doszło do tragicznego wypadku. Wszystko wydarzyło się w nocy, około godziny 3:13. Samochód osobowy marki KIA, którym podróżował 20-letni kierowca i jego pasażerka, wypadł z drogi na łuku, uderzył w barierę i dachował.

Fot. Warszawa w Pigułce
Według wstępnych ustaleń policji młody kierowca stracił panowanie nad pojazdem. Auto najpierw otarło się o krawężnik, potem uderzyło w barierę energochłonną i przewróciło się na dach. Siła uderzenia była ogromna. 41-letnia kobieta, która siedziała w aucie jako pasażerka, zginęła na miejscu. Kierowca wyszedł z wypadku bez obrażeń.
Na miejscu błyskawicznie pojawiły się wszystkie służby ratunkowe. Strażacy zabezpieczyli teren i odcięli zasilanie pojazdu, a ratownicy medyczni przystąpili do reanimacji. Mimo prób nie byli w stanie uratować życia kobiety. Policjanci, pod nadzorem prokuratora, przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia i zabezpieczyli ślady.
Ulica prowadząca w kierunku Alei 4 Czerwca 1989 roku przez kilka godzin była całkowicie zablokowana. Służby zakończyły działania dopiero nad ranem, po czym przywrócono ruch.
Funkcjonariusze ustalają teraz wszystkie okoliczności tego tragicznego wypadku – w tym prędkość pojazdu i możliwe przyczyny utraty panowania nad kierownicą. Nieoficjalnie mówi się, iż droga w tym miejscu mogła być śliska.





![[WIDEO] Pijany kierowca bez uprawnień , zatrzymany dzięki skoordynowanej akcji](https://reporternews.pl/wp-content/uploads/2025/11/168-126814.jpg)






