W niedzielę, na trasie Milicz – Trzebnica, w pobliżu miejscowości Łąki (powiat milicki), doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego. W wyniku czołowego zderzenia dwóch pojazdów śmierć poniósł 18-letni mieszkaniec gminy Milicz.
Ciąg dalszy artykułu pod zdjęciami
Tragiczny finał jazdy
Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, młody kierowca jechał od strony Niezgody. Na prostym odcinku drogi, z nieznanych jeszcze przyczyn, zjechał nagle na przeciwny pas ruchu, gdzie doszło do czołowego zderzenia z osobowym mitsubishi. Pojazdem tym kierowała 47-letnia kobieta, również mieszkanka gminy Milicz.
Siła uderzenia była ogromna – oba samochody wypadły z drogi i zatrzymały się poza jezdnią. Na miejsce natychmiast wezwano służby ratunkowe.
Walka o życie
Strażacy, którzy przybyli na miejsce zdarzenia, musieli użyć narzędzi hydraulicznych, aby wydobyć zakleszczonego w pojeździe 18-latka. Również kierująca mitsubishi wymagała pomocy medycznej. Oboje poszkodowani trafili pod opiekę ratowników.
Niestety, mimo podjętej akcji ratunkowej, życia młodego mężczyzny nie udało się uratować. Lekarze stwierdzili jego zgon niedługo po wydobyciu z wraku pojazdu. Ciało zabezpieczono do dalszych badań sekcyjnych, które mają pomóc ustalić dokładne przyczyny śmierci i ewentualne okoliczności poprzedzające wypadek.
Śledztwo w toku
Na miejscu pracowali funkcjonariusze policji oraz prokurator. Trwa wyjaśnianie okoliczności wypadku, w tym analiza przyczyn, dla których 18-latek zjechał na przeciwległy pas ruchu. Nie wiadomo jeszcze, czy zawiniła nadmierna prędkość, rozproszenie uwagi, czy też mogły wystąpić inne czynniki, np. techniczne usterki pojazdu.
To kolejna tragiczna historia z lokalnych dróg, która przypomina, jak ważna jest ostrożność, rozwaga i pełne skupienie za kierownicą – niezależnie od wieku i doświadczenia za kółkiem.


