Nie żyje 13-letni Tymek. Zapadł wyrok po tragicznym wypadku w Borzęcinie

warszawawpigulce.pl 3 godzin temu

Zapadł wyrok w głośnej sprawie śmiertelnego potrącenia 13-letniego Tymka z Borzęcina na Mazowszu. Sąd skazał Sebastiana H. na 12 lat pozbawienia wolności, dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów oraz zasądził 20 tysięcy złotych zadośćuczynienia dla matki ofiary. Sprawa od początku budziła ogromne emocje – zarówno z powodu dramatu rodziny nastolatka, jak i okoliczności, w jakich doszło do tragedii.

Fot. Warszawa w Pigułce

Tragiczny lipcowy wieczór

Do wypadku doszło w lipcu ubiegłego roku. Według ustaleń śledczych Sebastian H. prowadził samochód z nadmierną prędkością i nie zachował ostrożności. Na prostym odcinku drogi potrącił dwóch nastolatków. 13-letni Tymek zginął na miejscu, a jego kolega trafił do szpitala z poważnymi obrażeniami.

Śledztwo wykazało, iż kierowca nie powinien w ogóle znajdować się za kierownicą. Był znany lokalnej policji, a sąsiedzi wielokrotnie skarżyli się na jego brawurową jazdę.

Sąd nie miał wątpliwości

W uzasadnieniu wyroku sędzia podkreślił, iż zachowanie oskarżonego „rażąco naruszało zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym” oraz iż miał pełną świadomość ryzyka, jakie stwarzał dla innych użytkowników drogi.

Nałożony dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych ma – zdaniem sądu – uniemożliwić mu ponowne stworzenie zagrożenia dla życia i zdrowia innych osób.

Rodzina ofiary nie kryje emocji

Matka Tymka, która od początku zabiegała o surową karę, odebrała wyrok jako sprawiedliwy, choć – jak podkreśliła – „żaden wyrok nie zwróci jej syna”. 20 tysięcy złotych zadośćuczynienia ma symboliczny charakter, jednak w opinii pełnomocników rodziny jest wyrazem uznania cierpienia bliskich zmarłego chłopca.

Co dalej?

Wyrok nie jest prawomocny. Obrońca Sebastiana H. zapowiedział możliwość złożenia apelacji. Prokuratura natomiast ocenia decyzję sądu jako adekwatną do tragicznych skutków czynu oskarżonego.

Tragedia z Borzęcina ponownie ożywiła dyskusję o bezpieczeństwie na drogach, szczególnie w mniejszych miejscowościach, gdzie kierowcy często lekceważą ograniczenia prędkości. Policja apeluje o zachowanie ostrożności i przypomina, iż konsekwencje brawurowej jazdy mogą być nieodwracalne.

Idź do oryginalnego materiału