W czasie kontroli drogowej funkcjonariusz ma prawo sprawdzić stan techniczny pojazdu oraz jego obowiązkowe wyposażenie. Może więc poprosić o otwarcie bagażnika. Jest to standardowa procedura. Pełne przeszukanie pojazdu to jednak inna czynność i wymaga uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa.
Policjanci najczęściej sprawdzają, czy w aucie znajdują się dwie obowiązkowe rzeczy: gaśnica z istotną legalizacją oraz trójkąt ostrzegawczy z homologacją. Za ich brak grozi mandat w wysokości od 20 do choćby 500 zł. Co w takim razie nie możemy przewozić?
Czego nie można wozić w aucie? Policjant może dać mandat choćby za siekierę
Polskie przepisy nie zawierają konkretnej listy przedmiotów, których przewozić nie wolno. Dlatego możemy opierać się tylko na interpretacji art. 61 Prawa o ruchu drogowym. Mówi on m.i.n, iż ładunek musi być zabezpieczony. Zatem chodzi o sposób transportu, by nikomu nie zagrażał np. w czasie hamowania.
W praktyce więc (jeśli trafimy na bardzo sumiennego funkcjonariusza drogówki) za przewożenie luźno rzuconej siekiery, noża, ciężkich narzędzi czy innego niezabezpieczonego ładunku grozi mandat do 500 zł. A jeżeli sprawa trafi do sądu, grzywna może wzrosnąć choćby do 3000 zł. Nie możemy tez
Osobne zasady dotyczą też przewozu paliwa (reguluje to umowa ADR). W kanistrach może mieć maksymalnie 240 litrów (przy czym jeden pojemnik nie może przekraczać 60 litrów). Przekroczenie limitu jest traktowane jak transport towarów niebezpiecznych bez uprawnień i może prowadzić do 2000 zł mandatu.
Przewóz broni i pasażera w bagażniku. Tu kary już są wyższe
Są też rzeczy bardziej oczywiste rzeczy, których nie można przewozić. Broń palna musi być bezwzględnie rozładowana i transportowana w specjalnym futerale. Złamanie tych zasad to wykroczenie z Ustawy o broni i amunicji, za które grozi kara aresztu lub grzywny.
Zakazany jest również przewóz większej liczby osób, niż ta wskazana w dowodzie rejestracyjnym. Kara jest surowa: 300 zł za każdą "nadprogramową" osobę (maksymalnie 3000 zł) oraz od 6 do 15 punktów karnych. Dotyczy to też przewozu pasażerów w bagażniku. Ponadto, jeżeli przekroczymy limit o trzy osoby, stracimy prawo jazdy na trzy miesiące.