Policjanci z gdańskiej grupy Speed zatrzymali 43-letniego kierowcę forda focusa, który najpierw doprowadził do kolizji na rondzie im. Tadeusza Mazowieckiego, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia. Jak się okazało, mężczyzna był pijany i nie posiadał uprawnień do kierowania.
Do zdarzenia doszło wczoraj około godziny 16.10. Kierujący fordem, wjeżdżając na rondo od ul. Marynarki Polskiej w kierunku ul. Jana z Kolna, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i uderzył w renault, po czym odjechał. Policjanci gwałtownie rozpoczęli poszukiwania sprawcy.
Około godziny 17.30 funkcjonariusze z grupy Speed zauważyli poszukiwany pojazd na jednej z ulic w dzielnicy Letnica. Podczas kontroli okazało się, iż kierowca miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Dodatkowo nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do komisariatu, gdzie pobrano mu próbki do badania retrospekcyjnego, które pozwoli ustalić, czy podczas kolizji również był pod wpływem alkoholu.
Za nieprawidłowy stan techniczny forda policjanci nałożyli na kierującego mandat w wysokości 3000 zł i zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu.
43-latkowi grożą poważne konsekwencje. Za jazdę w stanie nietrzeźwości może trafić do więzienia choćby na 3 lata i zostać obciążony wysoką grzywną. Kierowanie bez uprawnień również jest karalne — grozi za nie areszt, ograniczenie wolności lub grzywna, a sąd obligatoryjnie orzeka zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
