Nie powinien w ogóle siadać za kółko. Sąd zakazał, a on jechał przez Wadowice

wadowice24.pl 1 tydzień temu

Policjanci z Brzeźnicy zatrzymali kierującego, który zlekceważył postanowienie sądu i wsiadł za kierownicę opla. Mężczyzna miał cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami i nie zastosował się do znaku „STOP”.

Kilka dni temu, dzielnicowi z Komisariatu Policji w Brzeźnicy, w trakcie przejazdu do wadowickiej komendy, w ramach wykonywanych czynności służbowych, na ul. Piłsudskiego, zauważyli opla, którego kierujący nie zastosował się do znaku drogowego „STOP”.

Policjanci zatrzymali ten samochód do kontroli drogowej. Po wylegitymowaniu kierowcy, mundurowi dokonali jego sprawdzenia w policyjnej bazie danych - informuje Agnieszka Petek, rzeczniczka prasowa policji w Wadowicach.

Okazało się, iż 32-letni wadowiczanin nie posiada uprawnień do kierowana pojazdami. Zostały mu on cofnięte na podstawie decyzji starosty wadowickiego.

Mężczyzna posiadał również orzeczony przez Sąd Rejonowy w Wadowicach zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Mimo takiego stanu rzeczy 32-latek nie miał oporów, aby wsiąść za kółko. Grozi mu kara więzienia choćby do lat 5 - dodaje policja.

W związku z popełnionym wykroczeniem drogowym policjanci skierowali wobec mężczyzny wniosek o ukaranie do sądu.

Przypominamy! Zakaz prowadzenia pojazdu jest środkiem karnym. Sąd orzeka go wobec osób, które złamały prawo w zakresie bezpieczeństwa komunikacyjnego, czyli za spowodowanie wypadku drogowego, katastrofy w komunikacji, bezpośredniego narażenia na niebezpieczeństwa, a najczęściej za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego. Taki zakaz prowadzenia pojazdów obowiązuje osobę, która naraziła na niebezpieczeństwo siebie i innych - informuje wadowicka policja.

Idź do oryginalnego materiału