Funkcjonariusze z komisariatu na toruńskim Śródmieściu interweniowali w sprawie 60-letniego mężczyzny, który zaatakował załogę pogotowia ratunkowego przybyłą na miejsce, by udzielić mu pomocy. Do zdarzenia doszło w środę, 23 kwietnia 2025 roku. Mężczyzna, zamiast skorzystać z pomocy, zachowywał się agresywnie wobec ratowników, używając obraźliwych i wulgarnych słów. Dodatkowo naruszył nietykalność cielesną dwóch członków zespołu medycznego, uderzając jednego pięścią, a drugiego kopiąc. Również kierował pod adresem zespołu pogróżki dotyczące pozbawienia życia, które następnie skierował także wobec interweniujących policjantów.
Na miejscu funkcjonariusze przeprowadzili badanie stanu trzeźwości mężczyzny, które wykazało, iż miał on ponad 2,7 promila alkoholu we krwi. W efekcie został zatrzymany i przewieziony do policyjnej celi, gdzie spędził noc. Kolejnego dnia, po wytrzeźwieniu, podejrzanemu postawiono aż dziesięć zarzutów. Dwa z nich dotyczą naruszenia nietykalności cielesnej członków personelu medycznego podczas pełnienia przez nich obowiązków służbowych, trzy zarzuty odnoszą się do znieważania ratowników, a pozostałe dotyczą kierowania gróźb wobec ratowników i funkcjonariuszy policji.
Prokuratura, po zapoznaniu się ze sprawą, zdecydowała o zastosowaniu wobec 60-latka policyjnego dozoru. Dodatkowo mężczyźnie zakazano opuszczania kraju. Za popełnione czyny grozi mu kara choćby do 3 lat pozbawienia wolności.