Nyscy policjanci zatrzymali 25-letniego mężczyznę, który porwał swoją byłą dziewczynę, wywożąc ją siłą do swojego miejsca zamieszkania, gdzie zabarykadował się z nią w jednym z pomieszczeń. Dzięki szybkiej reakcji funkcjonariuszek, 18-latka została uwolniona. Mężczyzna usłyszał zarzuty pozbawienia wolności, kierowania gróźb karalnych oraz naruszenia nietykalności cielesnej. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Przebieg zdarzenia
Do zdarzenia doszło 19 listopada 2024 roku na terenie powiatu nyskiego. 25-letni mężczyzna wciągnął swoją byłą partnerkę do samochodu i wywiózł ją w nieznanym kierunku. W trakcie jazdy odebrał jej telefon, usunął kartę SIM, a także groził pozbawieniem życia. Zaniepokojona rodzina, która została powiadomiona przez 18-latkę o zagrożeniu, skontaktowała się z policją.
Reakcja policji
Funkcjonariusze gwałtownie ustalili miejsce, gdzie mężczyzna przetrzymywał kobietę. Na miejsce natychmiast wysłano patrol, w tym nyskie policjantki, które uwolniły 18-latkę i zapewniły jej bezpieczeństwo. Podczas czynności ustalono, iż mężczyzna prowadził samochód pod wpływem alkoholu – miał 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Zarzuty i środki zapobiegawcze
25-latek usłyszał zarzuty:
- pozbawienia wolności człowieka,
- kierowania gróźb karalnych,
- naruszenia nietykalności cielesnej,
- prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości.
Na wniosek policjantów i prokuratora, sąd zastosował wobec podejrzanego policyjny dozór oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej.
Możliwe konsekwencje
Za popełnione przestępstwa mężczyźnie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Sprawa jest w toku, a policja zapewnia, iż pokrzywdzona pozostaje pod opieką.