Nadmierna prędkość zabija na lokalnych drogach. W tym miesiącu już cztery ofiary śmiertelne

wadowice24.pl 6 godzin temu

Po wypadku na drodze krajowej w Mucharzu lekarze wadowickiego szpitala walczą o życie dwóch mężczyzn. W sieci pojawił się apel o oddawanie krwi dla jednego z poszkodowanych, 29-letniego kierowcy. Jak wynika z informacji, to policjant pracujący na posterunku w Mucharzu. Rano w wypadku na krajówce zginęły trzy osoby.

Jak poinformowała w poniedziałek policja, śledztwo prowadzone w sprawie porannego wypadku w Mucharzu prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Wadowicach. Śledztwo ma pozwoli wyjaśnić dokładne przyczyny i okoliczności tego tragicznego wypadku drogowego.

Policja na razie jest ostrożna w sprawie podawania szczegółów zderzenia dwóch pojazdów i nie przesądza o winie.

Ostrożność ma być tym bardziej uzasadniona, iż jednym z dwóch mężczyzn, którzy przeżyli wypadek, jest 29-letni kierowca samochodu osobowego mazda. W poniedziałek rano jechał autem krajówką, gdy doszło do zderzenia z samochodem osobowym seat, którym podróżowały cztery osoby.

Według osób uczestniczących w akcji ratowniczej na miejscu, to właśnie kierujący seatem miał popełnić katastrofalny błąd, który doprowadził do tragedii. Tym błędem miała być nadmierna prędkość.

W wypadku uczestniczyło pięć osób. Wszyscy zostali zakleszczeni w pojazdach. Strażacy wyciągali ich przy użyciu specjalistycznego sprzętu - informowała rano st. asp. Agnieszka Petek Agnieszka Petek, rzecznik wadowickiej policji.

Kierujący mazdą 29-latek podróżował sam, natomiast seatem jechały cztery osoby.

20-letnia kobieta i 26-letni mężczyzna pomimo podjętej reanimacji ponieśli śmierć na miejscu, z kolei 20-latka została przetransportowana do szpitala w Suchej Beskidzkiej, gdzie zmarła.

Do szpitala w Wadowicach trafili 29-letni kierowca mazdy oraz 23-letni pasażer seata. W chwili transportu do lecznicy ich stan był bardzo poważny. Lekarze walczą o ich życie.

W poniedziałek po południu w sieci pojawiła się informacja, którą podają sobie dalej internauci, ze 29-letni kierowca mazdy to policjant z posterunku w Mucharzu. Internauci skrzykują się, by oddawać krew dla rannego w centrum krwiodawstwa w Wadowicach.

Wadowicka policja nie potwierdza oficjalnie informacji, ze jednym z rannych jest ich funkcjonariusz.

Zamiast tego komenda w Wadowicach wystosowała apel do kierowców.

Apelujemy do wszystkich uczestników ruchu drogowego, o zachowanie szczególnej ostrożności i stosowanie się do obowiązujących przepisów - wskazuje lakonicznie w swoim komunikacie komenda Powiatowa Policji w Wadowicach.

To już drugi śmiertelny wypadek na lokalnych drogach w tym miesiącu. Tydzień temu na drodze w Witanowicach zginęła 59-letnia kobieta, w której samochód marki ford wjechał rozpędzony z dużą prędkością kierowca seata. Kobieta zginęła tuż niedaleko swojego domu. Jak się dowiadujemy, kierujący seatem miał jechać na drodze w Witanowicach z prędkością 150 km na godzinę.

Idź do oryginalnego materiału