Mieszkaniec Jawiszowic nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Był pod wpływem narkotyków. Policjanci podjęli pościg. Ucieczka się nie powiodła.
W środę przed południem mundurowi z oświęcimskiej drogówki rozpoczęli służbę w gminie Brzeszcze. Kontrolowali kierowców, mierzyli prędkość samochodów i motocykli.
Radarowy miernik prędkości wskazał, iż nadjeżdżający renault pędzi 71 kilometrów na godz. W miejscu kontroli obowiązuje ograniczenie do 50 km na godz, zatem kierowca przekroczył dozwoloną szybkość o 21 km na godz.
Policjanci dali sygnał do zatrzymania. Renault minął ich i pomknął dalej. Funkcjonariusze ruszyli radiowozem w pościg.
W Osieku na ulicy Głównej, w rejonie skrzyżowania z ulicą Bugaj, ścigany zahaczył o inny samochód. Wypadł z jezdni, uderzył w słup energetyczny i dachował w rowie. 28-letni kierowca z Jawiszowic i jego 30-letni pasażer z Brzeszcz doznali poważnych obrażeń ciała.
Po starszego z rannych przyleciał śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego (LPR). Kierującego zespół ratownictwa medycznego (ZRM) zabrał ambulansem do Szpitala Powiatowego w Oświęcimiu. Obaj mężczyźni byli przytomni.
Badanie alkotesterem nie wykazało alkoholu w organizmie 28-latka. Natomiast narkotester ujawnił obecność amfetaminy w ślinie mężczyzny. Ponadto wyszło na jaw, iż jawiszowiczanin ma orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów wydany przez Sąd Rejonowy w Oświęcimiu.
Za spowodowanie wypadku drogowego pod wpływem środka odurzającego grozi kara do 4,5 roku więzienia. Za niezatrzymanie się do kontroli i ucieczkę przed policją kodeks karny przewiduje pięć lat za kratkami, podobnie jak za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. W grę wchodzi także konfiskata samochodu, choć w tym przypadku kilka z niego zostało.