Na tym odcinku dwóch kierowców straciło prawo jazdy

naszamlawa.pl 3 dni temu
Zdjęcie: prawo jazdy


Na tym odcinku dwóch kierowców straciło prawo jazdy w ciągu jednego dnia. Chodzi o miejscowość Lipowiec Kościelny (powiat mławski), gdzie droga jest pod szczególnym nadzorem grupy Speed.
Zatrzymanie do kontroli drogowej przez patrol grupy SPEED, kończy się dla kierującego najczęściej wysokim mandatem, utrata prawa jazdy lub wnioskiem o ukaranie do sądu. Patrole SPEED przeciwdziałają agresji drogowej, zwalczają także wykroczenia, będące głównymi przyczynami wypadków. Nadzorują także miejsca, gdzie przekraczana jest prędkość, zgłoszone przez użytkowników Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa.

Przykładem miejsca objętego nadzorowanego przez patrole SPEED jest droga W 563 w Lipowcu Kościelnym. Miejsce to było wielokrotnie zgłaszane przez użytkowników Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa, którzy wskazywali problem przekraczania dozwolonej prędkości. W sobotę, po południu (29.06), na tym odcinku drogi, dwóch kierowców straciło prawo jazdy.

– Kierujący oplem, 54-letni mieszkaniec pow. rypińskiego, przejeżdżał przez Lipowiec Kościelny, z prędkością 104 km/h. Stracił prawo jazdy na 3 miesiące. Został ukarany mandatem w wysokości 1500 zł oraz 13 punktami karnymi.

W tym samym miejscu i tego samego dnia, prawo jazdy stracił także 49-letni mieszkaniec pow. rypińskiego, kierujący toyotą. Jechał z prędkością 123 km/h. Został ukarany mandatem w wysokości 2500 zł oraz 15 punktami karnymi — informuje asp.szt. Anna Pawłowska — rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Mławie.

Ku przestrodze – tym razem przykład z kolejnego miejsca objętego nadzorem grupy SPEED – droga S7, w rejonie Pepłowa.

– Kierowca audi, 27-letni mieszkaniec pow. słupskiego, jechał z prędkością 196 km/h, przy ograniczeniu do 120 km/h. Jak się okazało, było to jego kolejne z serii wykroczeń drogowych, polegających na przekraczaniu dozwolonej prędkości, w ciągu dwóch lat. Został ukarany mandatem w warunkach recydywy, w wysokości 5000 zł (15 punktów karnych) – dodaje rzeczniczka prasowa.

Idź do oryginalnego materiału