35-letni mężczyzna chciał zrobić frytki. Postawił garnek z olejem na kuchence i włączył gaz. Usnął zmęczony, był nietrzeźwy. Olej zapalił się, a ogień przeniósł się na meble kuchenne, powodując silne zadymienie. Mężczyzna miał w organizmie miał 3 promile alkoholu. .Mieszkańców zaniepokoił dym wydobywający się z mieszkania na I piętrze bloku. Natychmiast wezwano straż pożarną i policję. Po wyważeniu drzwi i wejściu do środka, gdzie panowało silne zadymienie oraz wysoka temperatura w jednym z pomieszczeń zastali 35-letniego mężczyznę leżącego w łóżku, informuje st. sierż. Klaudia Maladyn, p.o. oficera prasowego KPP w Myszkowie.Ze względów bezpieczeństwa z bloku ewakuowano 28 osób. Na szczęście szybka reakcja służb sprawiła, iż nikomu nic się nie stało, a wszyscy lokatorzy bezpiecznie opuścili swoje mieszkania.35-latek odpowie za swoje nieodpowiedzialne zachowanie i narażenie 28 osób na bezpośrednie niebezpieczeństwo.