Zapadnięta jezdnia i dziura na co najmniej metr głębokości na ulicy Mangalia w Warszawie. Z jej powodu ogromne utrudnienia w ruchu.
Zapadlisko zostało wygrodzone. Jedyny sposób, żeby je ominąć jazda pod prąd. Niektórzy próbują też chodnikiem. W godzinach szczytu jest to niemal niemożliwe.
— Wyjazd do pracy zwykle trwa pół godziny. Teraz, przez te utrudnienia, zdarza mi się jechać choćby półtorej godziny. To jest koszmar — usłyszał nasz reporter od jednej z mieszkanek Mokotowa.
Zapytaliśmy urząd dzielnicy, kiedy jezdnia zostanie naprawiona. Czekamy na odpowiedź.