MS rozważa publiczny rejestr kierowców z zakazem prowadzenia pojazdów

fot. Policja (zdjęcie ilustracyjne)

Wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha mówi, iż należy poważnie rozważyć wprowadzenie publicznego rejestru osób z zakazami prowadzenia pojazdów. W Niemczech został zatrzymany podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku w Warszawie, który zbiegł z miejsca zdarzenia – wcześniej miał na koncie kilka zakazów prowadzenia pojazdów.

Wiceminister Arkadiusz Myrcha przypomniał też w radiowej Trójce, iż podejrzany był karany więzieniem:

Zdaniem wiceministra sprawiedliwości, ten przypadek pokazuje, iż sama nieuchronność kary czasem nie wystarcza.

Łukasz Ż. – podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie, został zatrzymany w Lubece w Niemczech. Po przesłuchaniu nie wyraził zgody na uproszczoną ekstradycję do Polski. Będzie czekał w Niemczech na procedurę ekstradycyjną, która może potrwać do 100 dni. 26- letni Łukasz Ż. miał 4 wyroki. Był skazany i odbywał kary więzienia między innymi za jazdę pod wpływem alkoholu lub środków odurzających, niezastosowanie się do zakazu prowadzenia pojazdów, mając zakaz prowadzenia pojazdów na okres 12 lat.

W wypadku na Trasie Łazienkowskiej zginął 37-latek, który jechał autem z żoną i dwójką dzieci. Reszta rodziny trafiła do szpitala. (IAR)