

Sześć miesięcy więzienia, dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, świadczenie pieniężne w wysokości 10 tysięcy złotych i przepadek pojazdu – taki wyrok usłyszał pijany 35-latek, którego zatrzymali policjanci z Myszyńca.
Wszystko zaczęło się od interwencji, jaką policjanci z Myszyńca podjęli wobec kierującego motorowerem.
– Ich uwagę przykuł styl jazdy jednośladu, kierujący miał problem z utrzymaniem prostego toru jazdy. Badanie stanu trzeźwości 35-letniego mieszkańca powiatu ostrołęckiego wskazało prawie 2 promile alkoholu – informuje nadkom. Tomasz Żerański, oficer prasowy KMP Ostrołęka.
W trakcie dalszych czynności prowadzonych na miejscu kontroli drogowej wyszło na jaw, iż mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdem, a w przeszłości wobec niego został orzeczony zakazy prowadzenia wszystkich pojazdów mechanicznych za kierowanie pojazdem pod wpływem promili.
– Nieodpowiedzialny motorowerzysta został zatrzymany, krótko po tym, w trybie przyspieszonym został doprowadzony do sądu – dodaje rzecznik.
Sąd skazał 35-latka na karę 6 miesięcy bezwzględnego pozbawiania wolności, dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz przepadek pojazdu, którym się poruszał.
Mężczyzna musi też wpłacić 10 000 złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
ren