W 2022 r. była prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf, podróżująca z mężem odjechali z miejsca wypadku nie udzielając pomocy poszkodowanemu motocykliście. Po trzech latach prokuratura umorzyła postępowanie.
Prokuratura Okręgowa w Suwałkach podjęła decyzję o umorzeniu śledztwa dotyczącego wypadku drogowego, do którego doszło 14 kwietnia 2022 roku na drodze S8 między Zambrowem a Białymstokiem. W wyniku zdarzenia śmierć poniosł 26-letni motocyklista. Świadkami tego tragicznego incydentu byli była prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf oraz jej mąż Bohdan Zdziennicki, były prezes Trybunału Konstytucyjnego.
Przebieg zdarzenia i kontrowersje
Według portalu Onet, motocyklista został potrącony przez samochód, po czym zjechał z drogi i uderzył w bariery energochłonne, co skutkowało jego natychmiastową śmiercią. Nagranie z rejestratora jazdy ciężarówki, które pojawiło się w mediach, ukazało moment zdarzenia, na którym widać samochód osobowy poruszający się lewym pasem oraz motocyklistę, który po chwili traci panowanie nad pojazdem i uderza w barierę. Samochód osobowy, w którym podróżowali Gersdorf i Zdziennicki, nie zatrzymał się na miejscu wypadku i nie powiadomił służb ratunkowych.
To właśnie fakt oddalenia się z miejsca zdarzenia i brak udzielenia pomocy budził największe kontrowersje. W polskim prawie za ucieczkę z miejsca wypadku i nieudzielenie pomocy grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Decyzja prokuratury i ustalenia biegłych
W wyniku postępowania prokuratura zleciła przeprowadzenie ekspertyz oraz przesłuchała wszystkich świadków zdarzenia. Pierwsza opinia biegłych budziła wątpliwości, dlatego w listopadzie 2022 roku powołano kolejnego specjalistę, który dokonał ponownej analizy.
Z opinii biegłych wynika, iż bezpośrednią przyczyną wypadku było zachowanie motocyklisty, który poruszał się z prędkością od 191 do 215 km/h. Tak duża prędkość sprawiła, iż motocyklista nie zareagował na czas i podjął nagłe manewry, które doprowadziły do utraty panowania nad pojazdem i uderzenia w bariery energochłonne. W opinii prokuratury osoby trzecie, w tym kierowca samochodu osobowego, nie przyczyniły się do wypadku.
Kluczowym argumentem uzasadniającym umorzenie śledztwa był fakt, iż motocyklista zmarł na miejscu, co oznacza, iż nie można rozpatrywać sprawy pod kątem przestępstwa nieudzielenia pomocy.
Reakcje na umorzenie sprawy
Decyzja prokuratury wzbudziła mieszane reakcje. Cześć komentujących podkreśla, iż samo oddalenie się z miejsca zdarzenia przez małżeństwo Gersdorf-Zdziennicki powinno być podstawą do odpowiedzialności prawnej. Inni wskazują natomiast, iż biorąc pod uwagę ustalenia biegłych, brak jest przesłanek do postawienia zarzutów.
Ponieważ decyzja prokuratury jest nieprawomocna, istnieje możliwość jej zaskarżenia. Czy tak się stanie, będzie zależało od dalszych kroków stron zaangażowanych w postępowanie.
Umorzenie śledztwa w sprawie wypadku na S8 to kolejny kontrowersyjny przypadek dotyczący postępowania przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości. Choć prokuratura uznała, iż nie doszło do przestępstwa, pozostaje pytanie o etyczne aspekty zachowania świadków wypadku oraz ich obowiązek powiadomienia służb ratunkowych.