Wojskowy śmigłowiec możliwie jak najszybciej zostanie skierowany do działań w górach – przekazał szef MON. Ma to związek z awarią śmigłowca TOPR.
Podczas lotu związanego z ćwiczeniami w śmigłowcu PZL W-3 Sokół doszło do awarii jednego z silników. Zgodnie z procedurami podjęto decyzję o awaryjnym lądowaniu. Pilot na jednym silniku wylądował bez problemu na lotnisku w Nowym Targu. Załodze nic się nie stało, maszyna nie została uszkodzona. Przyczyny awarii silnika będzie ustalała komisja.
W związku z awarią śmigłowca Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w trybie natychmiastowym do pełnienia dyżurów w górach skierowany został śmigłowiec 3.SLTr z Powidza. Wojsko będzie pomagać TOPR do czasu, gdy awaria śmigłowca zostanie usunięta – napisał na X szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.
TOPR liczy, iż tak jak Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, oni również otrzymają środki na zakup nowego śmigłowca.